Polskie Siły Powietrzne na Zachodzie
olskie Siły Powietrzne na Zachodzie formowały się z żołnierzy lotnictwa polskiego, którzy po klęsce wrześniowej, różnymi szlakami przez Rumunię, Węgry, Jugosławię, Grecję i Syrię przedarli się na Zachód do Francji. Tam, pod dowództwem Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego, zorganizowano pokaźną liczbę około 9.000 lotników Polskich Sił Powietrznych. Gdy w maju 1940 r. Niemcy zaatakowali Francję, z pośród około tysiąca pilotów polskich we Francji, na skutek różnych trudności organizacyjnych, tylko 174 pilotów myśliwskich latało operacyjnie. Niemniej jednak osiągnęli oni 52 pewne zwycięstwa i 10 prawdopodobnych. Po upadku Francji około 6.200 lotników PSP zostało ewakuowanych do Wielkiej Brytanii, wcześniej jeszcze, bo pod koniec 1939 i na początku 1940 r. przeniesiono około 300 pilotów oraz około 2.000 personelu latającego i służby naziemnej. Z końcem 1940 r. stan PSP w Wielkiej Brytanii osiągnął liczbę ponad 8.000 członków personelu.
Straty bojowe w czasie wojny były uzupełniane ochotnikami, którzy przybywali po zwolnieniu z gułagów Stalina, wysiedlonych i wywiezionych na Sybir oraz ochotnikami pochodzenia polskiego ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Południowej Ameryki i innych krajów. Z końcem wojny stan liczebny Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie dochodził do 17.000 osób. Liczba ta nie obejmowała Pomocniczej Lotniczej Służby Kobiet (PLSK – WAAF), w której służyło 1.436 Polek. Polskie Siły Powietrzne zawierały: 14 dywizjonów bojowych, Zespół Myśliwski (w Afryce Północnej) zwany „Cyrkiem Skalskiego”, Dywizjon Współpracy z Artylerią przy 2-gim Korpusie we Włoszech, Eskadrę Balonów Zaporowych jak również jednostkę Pomocniczej Służby Rozprowadzania Samolotów (Ferry Pilots), dostarczających różnego typu samoloty z fabryk do jednostek bojowych na terenie Wysp Brytyjskich, do Afryki, Kanady i Indii. Ponadto PSP miały trzy Szkoły Pilotażu, Szkołę Mechaników Lotnictwa, dwie Szkoły Techniczne (w Anglii i Egipcie) oraz Wyższą Szkołę Lotniczą.
W czasie Bitwy o Wielką Brytanię, kiedy pod koniec sierpnia 1940 r. straty bojowe Fighter Command (Lotnictwa Myśliwskiego) osiągnęły około jedną czwartą pilotów (zabitych lub rannych) i zabrakło nowo wyszkolonych pilotów, 144 polskich doświadczonych pilotów myśliwskich okazało się zbawiennym czynnikiem w krytycznej sytuacji wojennej. W tej bitwie polscy piloci myśliwscy ilościowo stanowili największą grupę lotników alianckich. Polskie dywizjony 302 i 303 swoimi zwycięstwami w walkach powietrznych zyskały sobie światową sławę. W tym czasie Dywizjon 303 uzyskał największą ilość zestrzeleń w całym Fighter Command. Bitwa o Wielką Brytanię zakończyła się porażką Luftwaffe i co najważniejsze Niemcy nie uzyskali przewagi lotniczej w powietrzu nad Wielką Brytanią. Rezultatem było odwołanie inwazji przez Hitlera. Bitwa ta była jedną z przełomowych bitew w czasie drugiej Wojny Światowej. Wagę jej najlepiej wyraził Winston Churchil mówiąc: Nigdy w dziejach ludzkich zmagań, tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym. Lotnicy polscy uczestniczyli we wszystkich bataliach lotnictwa alianckiego w Europie przez cały okres wojny. W czasie powstania warszawskiego polskie, brytyjskie i południowo-afrykańskie dywizjony bombowe niosły pomoc zrzutami broni i zaopatrzenia dla walczącej Warszawy, latając z dalekiego Brindisi w południowych Włoszech. Z powodu wielkich strat spotęgowanych odmową pozwolenia lądowania na sowieckich lotniskach, na pewien okres wszystkie loty zostały wstrzymane, z wyjątkiem polskich. Dywizjonowi 301 do Zadań Specjalnych, który wykonywał te loty, nadano nazwę „Obrońców Warszawy”.
Wszystkie te osiągnięcia bojowe lotników nie byłyby możliwe bez wielkiego wkładu ofiarnej i fachowej pracy całego personelu polskiej obsługi naziemnej, a szczególnie obsługi technicznej. Na tych żołnierzach i kobietach pracujących w wielu specjalnościach, polegały załogi samolotów, zawierzając swe życie wynikom ich pracy. W okresie walk od sierpnia 1940 r. do zakończenia wojny polskie dywizjony myśliwskie wykonały ponad 73.500 lotów bojowych i zniszczyły 762 samolotów przeciwnika na pewno, 175 prawdopodobnie i uszkodziły 237. Dywizjony bombowe wykonały w tym czasie około 11.700 lotów bojowych, zrzucając prawie 15.000 bomb i morskich min. Ponadto Polacy przetransportowali około 12.000 samolotów, a polskie załogi wykonały około 18.800 lotów komunikacyjno-transportowych i przewiozły około 24.400 osób i ponad 1.300 ton ładunków. Oprócz tego wykonali 1.300 lotów w operacjach specjalnych. Śmiercią lotnika zginęło 1.900 lotników a ponad 300 dostało się do niewoli. Największe straty personelu poniosły dywizjony bombowe.
W dniu zakończenia wojny przewodniczący Rady Lotnictwa Królewskiego, Sir Archibald Sinclair, dziękując Polskim Siłom Powietrznym, tak się wyraził: